Kód: 12898538
"Tutaj ludzie sa jak bezpanskie psy. Tylko ze dla nich nie ma schronisk. Nie ma miejsc, gdzie mogliby przeczekac passe, zupelnie nie taka, jak byc powinna. A zycie doklada nowe... I tez nie najlepsze... Bohater Krajniewskiej ma ob ... celý popis
Nákupom získate 18 bodov
"Tutaj ludzie sa jak bezpanskie psy. Tylko ze dla nich nie ma schronisk. Nie ma miejsc, gdzie mogliby przeczekac passe, zupelnie nie taka, jak byc powinna. A zycie doklada nowe... I tez nie najlepsze... Bohater Krajniewskiej ma obsesje zlota i obsesje matki. I poczucie, ze zawiodl wszystkich. Juz nie dostrzega, nie chce dostrzec, ze sam zostal zawiedziony, ale takze zwiedziony. Dla takich nie ma schronisk, ale... Czy jego schronieniem okaze sie wiezienie innego czlowieka? Prosze zobaczyc". IZABELA SZOLC, PISARKA Czterdziestowatowa zarowka wypelniala przybudowke swoja mglista poswiata, nie zostawiajac miejsca na nic wiecej. Tego swiatla bylo za duzo, dusilo, nawet dudnilo w uszach. W srodku staly trzy lozka, dwa materace byly rzucone w kat. Metalowe stare lozko, ktore wczesniej zajmowal Pawel, teraz nalezalo do Siwego. Jego rece i nogi przykulem kajdankami do ramy lozka. Wszystkie czynnosci wykonywalem mechanicznie, nie pozwalajac myslom zawladnac mna, by nie pojawily sie watpliwosci, ktore teraz bylyby jak nieproszeni goscie. Kurczaka ulokowalismy na lozku przy scianie, wczesniej odsuwajac je troche, aby zapobiec uderzeniu w nia glowa. I tu kajdanki na rekach, lancuchy na nogach. Ten sam proces dotyczyl Wnuka. Z jednym wyjatkiem. Towarzyszylo mu skamlenie Siwego i nasilajacy sie zgrzyt kajdanek o metalowa rame. Zrobilismy to szybko, po czym wymknelismy sie, zamykajac za soba drzwi. Zdawalismy sobie sprawe, ze teraz juz jest za pozno na tchorzostwo...??
Zaradenie knihy Knihy po polsky Beletrystyka Psychologiczna
7.40 €
Osobný odber Bratislava a 2642 dalších
Copyright ©2008-24 najlacnejsie-knihy.sk Všetky práva vyhradenéSúkromieCookies
Nákupný košík ( prázdny )
Nachádzate sa: